Nasta poranek dnia trzeciego. Amandy i Julii nie udało się dobudzić na śniadanie. Brak apetytu spowodowały zjedzone w nocy chińskie zupki.
Po śniadaniu wyszko słonko. Część klasy skorzystała z placu zabaw i boiska.
W lesie pojawiły się tajemnicze budowle.
Po objedzie poszliśmy na najbliższy szczyt podziwiać widoki.
Nikodem przymierza moją czapkę.
Domu pilnują anioły.
Ile osób zmieści się w pokoju dwuosobowym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz